|
Podstrony |
|
|
- Index
- Tylko ty tylko ja Krzysztof Krawczyk, TEKSTY
- Tylko mnie popros do tanca Anna Jantar, Teksty piosenek
- Ufam Ci Zbigniew Wodecki KARAOKE d121 1204, Teksty piosenek
- Urszula - Klub samotnych serc (kar)(1), muzyka, teksty piosenek
- Ty I Tylko Ty-Golec uOrkiestra-KARAOKE-d104, Teksty piosenek
- Urszula - Klub samotnych serc (kar), Teksty Piosenek
- Urszula - Dmuchawce latawce wiatr(1), muzyka, teksty piosenek
- Urszula - Rysa na szkle (kar)(1), muzyka, teksty piosenek
- Tradycyjne & Biesiadne - Marina(1), muzyka, teksty piosenek
- Tylko Ty-Kaja Paschalska-KARAOKEd98, Teksty piosenek
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- jastrzab.xlx.pl
|
|
|
|
|
Trocki Lew - Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki, Teksty |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Lew Dawidowicz Trocki Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (Uniwersytet Warszawski) WARSZAWA 2004 Lew Dawidowicz Trocki - Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki (1938 rok) Praca Trockiego “Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki”, popularnie i skrótowo określana jako “Program Przejściowy”, została napisana w 1938 roku, a po raz pierwszy ogłoszona została w czasopiśmie “Biuletyn Opozycji (bolszewików-leninowców)”, nr 66-67 (maj-czerwiec 1938 r.). Stała się, po międzynarodowych dyskusjach w gronie komunistów-przeciwników Stalina, programowym dokumentem nowej, Czwartej Międzynarodówki. W języku polskim niniejsza praca nigdy nie ukazała się oficjalnie. W okresie PRL funkcjonowała w ramach tzw. “drugiego” i “trzeciego obiegu”, kolportowana przez działające w tym okresie grupy i organizacje trockistowskie. Niniejsze wydanie ma za podstawę, po niezbędnych poprawkach i przejrzeniu przez Piotra Strębskiego, owe wydanie “obiegowe”. - 2 - © Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW) www.skfm-uw.w.pl Lew Dawidowicz Trocki - Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki (1938 rok) Obiektywne przesłanki socjalistycznej rewolucji Światową sytuację polityczną w całości cechuje przede wszystkim historyczny kryzys proletariackiego kierownictwa. Ekonomiczna przesłanka proletariackiej rewolucji dawno już osiągnęła najwyższy punkt, jaki w ogóle może być osiągnięty przy kapitalizmie. Siły wytwórcze ludzkości przestały rosnąć. Nowe wynalazki i udoskonalenia nie prowadzą już do wzrostu materialnego bogactwa. Koniunkturalne kryzysy - w warunkach społecznego kryzysu całego kapitalistycznego systemu - przygniatają masy coraz cięższymi wyrzeczeniami i cierpieniami. Wzrost bezrobocia pogłębia z kolei kryzys finansowy państwa i podważa rozchwiane systemy monetarne. Demokratyczne rządy, tak jak i faszystowskie, kroczą od jednego bankructwa do drugiego. Sama burżuazja nie widzi wyjścia. W krajach, gdzie okazała się zmuszona postawić wszystko na ostatnią kartę, na kartę faszyzmu, teraz z zamkniętymi oczyma stacza się ku gospodarczej i wojennej katastrofie. W krajach historycznie uprzywilejowanych, tj. w tych, w których może sobie ona jeszcze pozwolić przez pewien czas na rozkosz demokracji kosztem starych narodowych zasobów (Wielka Brytania, Francja, Stany Zjednoczone i in.), wszystkie tradycyjne partie kapitału są w stanie zagubienia, graniczącym momentami z paraliżem woli. New Deal, mimo zewnętrznego zdecydowania w początkowym okresie, stanowi tylko szczególną formę zagubienia, możliwą w kraju, gdzie burżuazja zdążyła nagromadzić niezliczone bogactwa. Obecny kryzys, który wcale jeszcze nie powiedział swego ostatniego słowa, zdążył już wykazać, że polityka New Deal w Stanach Zjednoczonych, tak jak i polityka Frontu Ludowego we Francji, nie daje żadnego wyjścia z gospodarczego ślepego zaułka. Wcale nie lepszy jest obraz stosunków międzynarodowych. Pod narastającą presją kapitalistycznego rozpadu imperialistyczne antagonizmy osiągnęły skraj, za którym poszczególne starcia i krwawe wybuchy (Abisynia, Hiszpania, Daleki Wschód, Europa Środkowa...) muszą się nieuchronnie stopić w światowy pożar. Zrozumiałe, że burżuazja zdaje sobie sprawę ze śmiertelnego niebezpieczeństwa, jakie dla jej panowania stanowi nowa wojna. Obecnie jednak jest ona bez porównania mniej zdolna jej zapobiec niż w przede dniu 1914 roku. Wszelkie rozmowy o tym, że historyczne warunki jeszcze “nie dojrzały” do socjalizmu, są wynikiem nieuctwa, bądź świadomego oszustwa. Obiektywne przesłanki proletariackiej rewolucji nie tylko dojrzały, ale zaczęły ulegać rozkładowi. Bez socjalistycznej rewolucji - i to w najbliższym historycznym okresie - całej kulturze ludzkiej grozi katastrofa. Wszystko sprowadza się do proletariatu, tj. w pierwszej kolejności - do jego rewolucyjnej awangardy. Historyczny kryzys ludzkości sprowadza się do kryzysu rewolucyjnego kierownictwa. Proletariat i jego kierownictwa Gospodarka, państwo, polityka burżuazji i jej stosunki międzynarodowe są na wskroś porażone społecznym kryzysem, typowym dla przedrewolucyjnego stanu społeczeństwa. Główną przeszkodą na drodze przekształcenia stanu przedrewolucyjnego w rewolucyjny jest oportunistyczny charakter proletariackiego kierownictwa, jego drobnomieszczańskie tchórzostwo wobec wielkiej burżuazji i jego zdradziecki z nią związek, nawet w jej agonii. We wszystkich krajach proletariat ogarnięty jest głęboką trwogą. Milionowe masy raz po raz ogarnia ruch rewolucyjny. Jednak każdorazowo natrafiają one na swe własne konserwatywne aparaty. Proletariat Hiszpanii, od kwietnia 1931 roku, podjął szereg heroicznych prób przejęcia władzy i kierownictwa nad losami społeczeństwa. Jednakże jego własne partie - socjaldemokraci, stalinowcy, anarchiści i POUM - każda na swój sposób, odegrały rolę hamulca i tym przygotowały triumf Franco. We Francji potężna fala strajków okupacyjnych, zwłaszcza w czerwcu 1936 roku, ujawniła pełną gotowość proletariatu do obalenia kapitalistycznego systemu. Jednakże kierowniczym organizacjom - - 3 - © Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW) www.skfm-uw.w.pl Lew Dawidowicz Trocki - Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki (1938 rok) socjalistom, stalinowcom i syndykalistom - udało się pod firmą Frontu Ludowego skanalizować i powstrzymać, w każdym razie chwilowo, rewolucyjny potok. Niebywała fala strajków okupacyjnych i bajecznie szybki wzrost przemysłowych związków w Stanach Zjednoczonych (CIO) stanowi najbardziej bezsporny wyraz instynktownego dążenia amerykańskich robotników do wzniesienia się do poziomu postawionego przed nimi przez historię zadania. Jednakże i tu kierownicze organizacje, w tym także i nowo powstała CIO, robią wszystko co mogą, by powstrzymać i sparaliżować rewolucyjny napór mas. Ostateczne przejście Kominternu na stronę burżuazyjnego ładu, jego cynicznie kontrrewolucyjna rola w całym świecie, zwłaszcza w Hiszpanii, Francji, Stanach Zjednoczonych i innych “demokratycznych” krajach, stworzyło niezwykłe dodatkowe trudności dla światowego proletariatu. Pod znakiem Rewolucji Październikowej ugodowa polityka “frontów ludowych” skazuje klasę robotniczą na bezsilność i toruje drogę faszyzmowi. “Fronty ludowe” z jednej strony, faszyzm - z drugiej, stanowią ostatnie polityczne rezerwy imperializmu w walce przeciwko proletariackiej rewolucji. Z historycznego punktu widzenia obie te rezerwy są jednak fikcją. Rozkład kapitalizmu trwa pod znakiem czapki frygijskiej we Francji, jak też pod znakiem swastyki w Niemczech. Tylko obalenie burżuazji może utorować wyjście. Orientację mas określa z jednej strony faszyzm, z drugiej - zdradziecka polityka starych robotniczych organizacji. Z tych dwóch czynników decydujący jest, rzecz zrozumiała, pierwszy - prawa historii są silniejsze od biurokratycznych aparatów. Jaką różnorodnością nie wyróżniałyby się metody socjalzdrajców - od “socjalnego” prawodawstwa Leona Bluma po sądowe fałszerstwa Stalina - nie uda im się złamać rewolucyjnej woli proletariatu. Im dalej, tym bardziej ich rozpaczliwe wysiłki by zatrzymać koło historii będą wskazywały masom, że kryzys proletariackiego kierownictwa, który stał się kryzysem kultury ludzkiej, może być rozwiązany tylko przez Czwartą Międzynarodówkę. Program minimum a program przejściowy Strategiczne zadanie najbliższego okresu - przedrewolucyjnego okresu agitacji, propagandy i organizacji - polega na tym, by pokonać sprzeczność między dojrzałością obiektywnych warunków do rewolucji a niedojrzałością proletariatu i jego awangardy (zagubieniem i rozczarowaniem starszego pokolenia, brakiem doświadczenia pokolenia młodszego). Trzeba pomóc masom w procesie ich codziennej walki, znaleźć pomost między ich dzisiejszymi żądaniami a programem socjalistycznej rewolucji. Pomost ten winien polegać na systemie żądań przejściowych, które wychodzą od dzisiejszych warunków i dzisiejszej świadomości szerokich warstw klasy robotniczej i niezmiennie prowadzą do jednego i tego samego wniosku - zdobycia władzy przez proletariat. Klasyczna socjaldemokracja, która działała w epoce postępowego kapitalizmu, dzieliła swój program na dwie niezależne od siebie części: program-minimum , który ograniczał się do reform w ramach społeczeństwa burżuazyjnego, i program-maksimum , który obiecywał w nieokreślonej przyszłości zastąpienie kapitalizmu socjalizmem. Między programem-minimum a programem-maksimum nie było żadnego pomostu. Socjaldemokracja nie potrzebuje tego pomostu, bowiem o socjalizmie rozmawia od wielkiego święta. Komintern wkroczył na drogę socjaldemokracji w epoce rozkładu kapitalizmu, gdy w ogóle nie może być mowy o systematycznych społecznych reformach i podnoszeniu poziomu życia mas; gdy burżuazja prawą ręką odbiera za każdym razem dwukrotnie więcej, niż daje lewą (podatki, opłaty celne, inflacja, “dezinflacja”, wysokie ceny, bezrobocie, policyjna reglamentacja strajków i in.); gdy każde poważne żądanie proletariatu a nawet każde postępowe żądanie drobnomieszczaństwa nieuchronnie prowadzi poza ramy kapitalistycznej własności i burżuazyjnego państwa. Strategiczne zadanie Czwartej Międzynarodówki nie polega na reformowaniu kapitalizmu a na jego obaleniu. Polityczny cel - zdobycie władzy przez proletariat w celu wywłaszczenia burżuazji. Jednakże rozstrzygnięcie tego strategicznego zadania jest nie do pomyślenia bez najbardziej uważnego stosunku do wszystkich, nawet małych i szczegółowych, problemów taktyki. Wszystkie części proletariatu, wszystkie - 4 - © Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW) www.skfm-uw.w.pl Lew Dawidowicz Trocki - Agonia kapitalizmu a zadania Czwartej Międzynarodówki (1938 rok) jego warstwy, zawody, grupy - winne być wciągnięte do ruchu rewolucyjnego. Odmienność obecnej epoki nie na tym polega, że zwalnia ona rewolucyjną partię z codziennej czarnej roboty, a na tym, że pozwala ona prowadzić tę walkę w nierozerwalnym związku z zadaniami rewolucji. Czwarta Międzynarodówka nie odrzuca żądań starego “minimalnego” programu, gdzie i o ile zachowały one choćby część żywotnej siły. Wytrwale broni demokratycznych praw robotników i ich społecznych zdobyczy. Ale wprowadza ona tę codzienną pracę w ramy właściwej, tj. rewolucyjnej perspektywy. Jako, że poszczególne stare “minimalne” żądania mas ścierają się z niszczącymi i degradującymi tendencjami schyłkowego kapitalizmu - a dzieje się to na każdym kroku - Czwarta Międzynarodówka wysuwa system żądań przejściowych , których sens polega na tym, że wszystkie one bardziej otwarcie i zdecydowanie skierowane są przeciwko samym podstawom burżuazyjnego ustroju. Stary “program minimalny” zostaje odsunięty wstecz przez program przejściowy , którego zadanie polega na systematycznej mobilizacji mas do proletariackiej rewolucji. Ruchoma skala płac i ruchoma skala roboczogodzin Masy, także w warunkach rozpadu kapitalizmu, żyją codziennym życiem uciskanych, którym obecnie bardziej niż kiedykolwiek grozi niebezpieczeństwo odrzucenia na dno zubożenia. Zmuszone są bronić swego kawałka chleba, jeśli nie mogą go zwiększyć lub poprawić. Nie ma możliwości ani potrzeby wyliczać tu oddzielne, poszczególne żądania, wyrastające każdorazowo z konkretnych uwarunkowań - narodowych, lokalnych, zawodowych. Ale dwie podstawowe gospodarcze plagi, w których streszcza się narastający bezsens kapitalistycznego systemu, a mianowicie bezrobocie i drożyzna , wymagają uogólnionych haseł i metod walki. Czwarta Międzynarodówka wypowiada nieprzejednaną wojnę polityce kapitalistów, która, jak w znacznej mierze i polityka ich agentów, reformistów, nakierowana jest na to, by przełożyć na ludzi pracy cały ciężar militaryzmu, kryzysu, rozstroju systemów monetarnych i pozostałych plag kapitalistycznej agonii. Żąda ona pracy i godnej egzystencji dla wszystkich. Ani pieniężna inflacja, ani stabilizacja nie mogą służyć za hasła proletariatu; są to bowiem dwa końce tego samego kija. Ze skokami cen, które, w miarę zbliżania się wojny, będą przybierały coraz bardziej wyuzdany charakter, można walczyć tylko pod hasłem ruchomej skali płac . Umowy zbiorowe winny zabezpieczyć automatyczny wzrost zapłaty za pracę odpowiednio do wzrostu cen na artykuły powszechnego spożycia. Z obawy przed własnym zwyrodnieniem proletariat nie może dopuścić do przekształcenia się rosnącej części robotników w chronicznych bezrobotnych, w nędzarzy, żyjących z jałmużny rozkładającego się społeczeństwa. Prawo do pracy jest jedynym poważnym prawem, jakie robotnik ma w społeczeństwie opartym na wyzysku. Tymczasem prawo to jest mu konfiskowane na każdym kroku. Przeciwko bezrobociu - “strukturalnemu”, jak i “koniunkturalnemu” - czas już, wraz z hasłem robót publicznych, wysunąć hasło ruchomej skali roboczogodzin . Związki zawodowe i inne organizacje masowe winny powiązać zatrudnionych i bezrobotnych solidarną odpowiedzialnością zbiorową. Dana praca dzielona jest na wszystkie robotnicze ręce, zgodnie z czym określa się wymiar roboczego tygodnia. Średni zarobek każdego robotnika pozostaje ten sam co i przy dawnym roboczym tygodniu. Płaca zarobkowa, przy surowo zabezpieczonym minimum , podąża za ruchem cen. Żadnego innego programu na obecny katastrofalny okres przyjąć nie wolno. Posiadacze i ich adwokaci będą dowodzić “nierealności” tych żądań. Drobniejsi, zwłaszcza bankrutujący kapitaliści, będą przy tym powoływać się na swe buchalteryjne księgi. Robotnicy kategorycznie odrzucają te dowody i odwołania się. Nie chodzi o “normalne” starcie się sprzecznych materialnych interesów. Chodzi o uchronienie proletariatu przed rozpadem, demoralizacją i zgubą. Chodzi o życie lub śmierć jedynej twórczej i postępowej klasy i tym samym o przyszłość ludzkości; jeśli kapitalizm nie jest zdolny do spełnienia żądań, nieuchronnie wypływających ze zrodzonych przezeń plag, niech ginie. “Realność” bądź “nierealność” jest w danym wypadku kwestią stosunku sił, która może być rozwiązana - 5 - © Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW) www.skfm-uw.w.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|