|
Podstrony |
|
|
- Index
- Tom Clancy 5.1 - Suma wszystkich strachów, E-Booki, Tom Clancy, Cykl z Jackiem Ryanem
- Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryji Panny - Sw. Ludwik Maria Grignion, Modlitwy,katechizm
- Tytus Liwiusz - Dzieje Rzymu od zalozenia miasta cz. 1(1), LEKTURY, Lekt2
- Utracone wspomnienia 01- Palmer Diana - Skrywana miłość, U, Utracone wspomnienia
- Upadłe Anioły 04 - Anielski hultaj(Miłość szpiega) - Putney Mary Jo, Romanse historyczne
- To tylko miłość - Paulina Ignasiak, Pl podkłady mp3 [+], Polskie midi
- Trish Morey - Zemsta i miłość, ● Harlequin Światowe Życie Ekstra
- Twoje ciało stworzone do miłości cz.II Daniel Ange, Powieści i opowiadania(1)
- Trylogia kręgu 01 - Magia i miłość - Nora Roberts,
- Trylogia Kręgu - 2 - Magia I Miłość, E-book, Nora Roberts
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tutakeja.pev.pl
|
|
|
|
|
Tomasz z Akwinu-ST16-Miłość, Lektura, św.Tomasz z Akwinu - Suma teologiczna |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Ś W . T O M A S Z Z A K W I N U S U M A T E O L O G I C Z N A T o m 1 6 _________________________ M I Ł O Ś Ć ( 2 - 2 , q u . 2 3 - 4 6 ) Przetłumaczył i objaśnieniami zaopatrzył Ks. Andrzej Głażewski "Jak najgoręcej pragniemy, by z każdym dniem wzrastała liczba ludzi czerpiących z dzieł Tomasza z Akwinu oświatę i naukę; dotyczy to nie tylko księży i ludzi wielkiej nauki... Wielce też sobie życzymy, by ze względu na potrzeby Chrześcijaństwa coraz więcej wydobywano skarbów z jego wskazań. Trzeba więc jego pisma tłumaczyć i wydawać w jak największej ilości języków..." Papież Jan XXIII, 16 września 1960 (AAS. 25.X.1960) NAKŁADEM KATOLICKIEGO OŚRODKA WYDAWNICZEGO "VERITAS" 4-8, PRAED MEWS, LONDON, W.2. 1 Z A W A R T O Ś Ć T O M U 1 6 1.Od wydawcy 2.Traktat: MIŁOŚĆ (2-2, qu. 23-46) 3.Odnośniki do tekstu 4.Objaśnienia tłumacza 5.Skorowidz 2 O D W Y D A W C Y Niniejszy tom Sumy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu w polskim przekładzie ma za treść matkę wszystkich cnót, m i ł o ś ć , bezpośrednio matkę cnoty m ą d r o ś c i . Obu, i miłości i mądrości, jak najbardziej potrzebujemy na przyszłe tysiąclecie naszej chrześcijańskiej historii. Przekona się o tym każdy, kto tom niniejszy z uwagą i pokorą przeczyta i przemyśli. Tom obecny jest 10-tym z kolei tomem polskiego wydania arcydzieła Tomasza z Akwinu. Jest to rzeczowy dowód, że podjęte przedsięwzięcia tego wydania, 36 tomów, postępuje naprzód, że początkowe trudności zostały jako tako przełamane. A ponieważ wielu było zdania, że to przedsięwzięcie jest niemożliwe do wykonania, ukazania się 10-tego tomu jest zaprzeczeniem tej niemożliwości. Odtąd co rok ukazywać się będą 4 do 5 tomów. Na szczęście tłumacze zabrali się do pracy z zapałem i z oddaniem, no i z wiarą zarówno w możliwość jak i w potrzebę wydania Sumy w polskim języku. Istnieje jednak jeden warunek realizacji tego planu: zwiększenie ilości subskrybentów. Dotąd ilość subskrybentów wynosi nieco ponad 600, aby zaś ciągnąć dalej zaczęte dzieło i doprowadzić je do szczęśliwego końca potrzeba 1000 subskrybentów. Wszystkim, którym to pierwsze w historii Polski wydanie Sumy Doktora Anielskiego leży na sercu, prosimy o zdobywanie nowych subskrybentów. Prosimy redaktorów polskich pism, by wiadomość o wydaniu Sumy dotarła do wszystkich. Jakkolwiek wydane dotąd tomy Sumy zdobyły sobie uznanie, to jednak chcemy stwierdzić, że będąc pierwszym tłumaczeniem na język polski, dzieło to nie jest doskonałe. jest ono niedoskonałe i pod pewnym względem doświadczalne. Tłumacze wkładają wielki wysiłek myślowy, by znaleźć stosowne sowa i zwroty, oddające trafnie myśl autora. Ich próby pomogą przyszłym tłumaczom do znalezienia szczęśliwszych wyrazów i określeń. W okresie wydawania Sumy spotkała nas wielka radość. Namiestnicy Chrystusowi śp. Jan XXIII i Paweł VI, przesłali nam swe błogosławieństwo i mocną zachętę do wytrwania w trudnościach. Oba te błogosławieństwa, oraz uchwały Soboru Watykańskiego II, wskazują na ważność nauki św. Tomasza z Akwinu w świecie obecnym. Zarazem wykazują niesłuszność stanowiska przeciwników tejże nauki. 3 Z A G A D N I E N I E 2 3 O M I Ł O Ś C I W N I E J S A M E J Trzeba teraz z kolei (1) zbadać miłość, najpierw ją samą, a następnie wiążący się z nią dar mądrości. Co do pierwszego zbadamy. 1. Czym jest miłość; 2. Jej przedmiot; 3. Jej czynności; 4. Przeciwstawne jej wady; 5. Odnośne przykazania. Aby wiedzieć czym jest miłość, zbadamy zagadnienie: 1. miłości w niej samej, oraz 2. jej związku z podmiotem. Zagadnienie miłości w niej samej zbadamy w 8 punktach: 1) Czy miłość jest tym samym co przyjaźń? 2) Czy jest czymś stworzonym w duszy? 3) Czy jest cnotą? 4) Czy jest cnotą specjalną? 5) Czy jest pojedynczą cnotą? 6) Czy jest największą z cnót? 7) Czy bez niej może istnieć prawdziwa cnota? 8) Czy jest ona formą (zarzewiem) innych cnót? A r t y k u ł 1 CZY M IŁOSĆ J EST PR ZYJ AŹNI Ą ? Wydaje się, że miłość nie jest przyjaźnią, ponieważ: 1. Nic nie jest tak właściwym miłości, jak współżycie z przyjacielem, jak twierdzi Filozof 1) . A ponieważ miłość w człowieku odnosi się do Boga i aniołów, a ci według proroka Daniela (2,2) z człowiekiem nie obcują, wobec tego miłość nie może być przyjaźnią. 2. Według Filozofa 2) , nie ma przyjaźni bez wzajemności. A ponieważ miłość odnosi się także do nieprzyjaciół, zgodnie z Ewangelią Mateusza (5,44): „miłujcie nieprzyjacioły wasze”, zatem miłość nie jest przyjaźnią. 3. Zdaniem Filozofa 3) trzy są rodzaje przyjaźni: „ze względu na przyjemność, użyteczność, i czesność”. Miłość natomiast nie jest przyjaźnią czy to użyteczności, czy też przyjemności, gdyż Hieronim pisze w liście do Paulina 4) , który przytaczany jest we wstępie do niektórych wydań Pisma św.: „ona (miłość) bowiem jest powinnością, spoiwem Chrystusowym scementowana, którą zalecają: nie pospolita użyteczność, nie sama tylko obecność fizyczna, nie zwodnicza i głaszcząca pochlebność, lecz bojaźń Boża i wgłębianie się w Pismo św.”. Ani też miłość nie jest przyjaźnią ze względu na czesność, a to dlatego iż często miłujemy też grzeszników. Natomiast przyjaźń czesna odnosi się tylko do cnotliwych, jak to powiedziano w Etyce 5) . Wynika z tego, że miłość nie może polegać na przyjaźni. 4 A jednak Jan Ewangelista jest innego zdania kiedy mówi (15,15): „już was nie będę zwał sługami ..., ale przyjaciółmi...”, przy czym mowa tu jest wyraźnie o miłości. Wynika więc, że miłość jest w naturze swej przyjaźnią. Odpowiedź: Arystoteles w Etyce 6) powiada, że nie jakiekolwiek lubienie ma charakter miłości, ale lubienie, które połączone jest z życzliwością, a mianowicie wówczas, gdy kogoś lubimy życząc mu dobra. Kiedy jednak przedmiotom które lubimy nie życzymy dobra, a natomiast ich dobra pożądamy dla siebie, jak na przykład lubimy wino lub konia czy coś podobnego, wówczas lubienie to nie jest przyjaźnią a raczej pożądaniem. Śmieszne bowiem byłoby czyjeś powiedzenie, że ma przyjaźń z winem czy koniem. Sama jednak życzliwość nie jest wystarczającym powodem do przyjaźni, gdyż wymagana tu jest jeszcze miłość wzajemna, ponieważ przyjaciel jest przyjacielem przyjaciela. Tego zaś rodzaju wzajemna życzliwość buduje się na jakiejś łączności. A ponieważ między człowiekiem a Bogiem istnieje jakaś łączność, jako że nam udziela swej szczęśliwości wiecznej, przeto na tej łączności powstawać winna pewnego rodzaju przyjaźń. O tej wzajemnej łączności powiedział Apostoł (1 Kor 1,5): „wierny jest Bóg, przez którego wezwani jesteście do towarzystwa Syna Jego”. Lubienie zaś oparte na tego rodzaju łączności nazywamy miłością. Wynika więc z tego jasno, że miłość jest pewnego rodzaju przyjaźnią człowieka z Bogiem. Ad 1. Życie ludzkie jest dwojakie: jedno zewnętrzne, naturą zmysłową i cielesną, i pod tym względem nie mamy łączności i obcowania z Bogiem czy też z aniołami. Jest jednak w człowieku życie duchowe, umysłowe, i tym możemy obcować z Bogiem i z aniołami, choć w obecnym stanie nie jest to obcowanie pełne, jak powiada Apostoł (Filip 3,20): „nasze obcowanie w niebie jest”; obcowanie to będzie jednak udoskonalone w niebie, gdzie „słudzy Jego służą Bogu i widzieć będą oblicze Jego” (Objaw 22, 3-4). Przeto tutaj miłość nie jest doskonała, ale udoskonalona zostanie w ojczyźnie niebieskiej. Ad 2. Przyjaźń odnosi się do kogoś w dwojaki sposób: raz do samego przyjaciela, i taka przyjaźń odnosi się tylko do niego. Wtórnie jednak przyjaźń odnosić się może do kogoś z powodu innej osoby jak na przykład ktoś przyjaźniąc się z jakimś człowiekiem miłuje też i innych wszystkich, którzy są z nim związani, jak jego synów, czy sługi, czy też kogokolwiek innego; i taka może być przyjaźń do przyjaciela, że miłujemy wszystkich, którzy do niego należą, choćby oni nas obrażali, lub mieli w nienawiści. W ten sposób miłość przyjaźni rozciąga się też na nieprzyjaciół, których miłujemy z miłości z powodu Boga, z którym przede wszystkim mamy przyjaźń miłości. Ad 3. Należy stwierdzić, że przyjaźń oparta na czesności odnosi się przede wszystkim do człowieka cnotliwego; jednak z jego powodu miłujemy też i innych, którzy do niego należą, choć nie są cnotliwymi. W ten sposób miłość, która przede wszystkim jest umiłowaniem opartym na czesności, rozciąga się też i na grzeszników, których miłujemy z powodu Boga. (2) 5
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|