|
Podstrony |
|
|
- Index
- Ukochany, Ksiazki Diana Palmer, Palmer Diana
- Understanding the Impact of Childhood Sexual Abuse on Women's Sexuality, ♥ psychologia - inne (książki, artykuły), [EN] artykuły, child abuse
- True Blood S07E02 HDTV x264-KILLERS [eztv], Książki, True Blood S07
- True Blood S07E01 HDTV x264-KILLERS [eztv], Książki, True Blood S07
- Tolkien J.R.R. - Łazikanty, J.R.R Tolkien wszystkie książki
- Tolkien J.R.R. - Łazikanty, e-booki, J.R.R Tolkien wszystkie książki
- Transatlantyki - Rozdział I, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- Transatlantyki - Wstęp, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- Urządzanie akwarium(1), AKWARYSTYKA SŁODKOWODNA, akwarystyka - książki
- Transatlantyki - Rozdział VII, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- jastrzab.xlx.pl
|
|
|
|
|
Tunele 02 - Głębiej, Książki PEŁNE WERSJE |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Roderick Gordon Brian Williams Tunele, Głębiej Tunele 2 Przekład Janusz Ochab Od wydawnictwa Chicken House Nie wiem jak wy, ale ja nie mogłem się doczekać, aż autorzy wydobędą na światło dzienne prawdę o tym, co działo się po zakończeniu TUNELI. Chciałem zagłębić się w skrywane tajemnice, ale oni przebąkiwali tylko coś o nowych postaciach, wspominali półgębkiem o potworach i dziwnych napisach. – Kończcie tę opowieść, ale już! – wrzasnąłem. I wreszcie skończyli. Jest niesamowita. Barry Cunningham Wydawca Gdym posłuchał, usłyszałem; Młoty biją bez wytchnienia Z mocą, która pałac nowy W proch i pył na powrót zmienia. Inne młoty, ciche młoty Młoty czasu i zniszczenia. Ralph Hodgson (1871-1962), „Młoty” Część pierwsza Wyjście z cienia Rozdział 1 Drzwi zamknęły się z sykiem, a kobieta została na pustym przystanku. Nie zważając na siekący deszcz i przenikliwy wiatr, tkwiła przez chwilę w bezruchu i odprowadzała wzrokiem autobus, który powoli oddalał się krętą drogą w dół stoku. Dopiero gdy całkiem znikł jej z oczu, przesłonięty wysokim żywopłotem, odwróciła się i spojrzała na trawiaste zbocza ciągnące się po obu stronach ulicy. Gęsta ulewa okrywała je całunem szarości i upodabniała do pochmurnego nieba, tak że trudno było określić, gdzie zaczyna się jedno, a kończy drugie. Otuliwszy się szczelnie płaszczem, kobieta ruszyła w drogę, starannie omijając kałuże, które wzbierały w popękanym asfalcie. Choć okolica była wyludniona, podróżna czujnie obserwowała ulicę przed sobą, a od czasu do czasu zerkała również przez ramię. Nie było w tym nic dziwnego – każda młoda kobieta w tak odludnym miejscu zachowywałaby się równie ostrożnie. Z jej wyglądu nie dało się jednoznacznie wywnioskować, kim jest lub czym się zajmuje. Wiatr bez ustanku wichrzył ciemne włosy kobiety, rzucając je na twarz niczym delikatny, falujący welon. Ubrania również wydawały się całkiem zwyczajne, wręcz nijakie. Gdyby ktoś zobaczył ją w tej chwili, uznałby zapewne, że to mieszkanka pobliskiej wsi, wracająca do domu, do swej
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|