Tunele 02 - Głębiej

Podstrony
 
Tunele 02 - Głębiej, Książki PEŁNE WERSJE
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Roderick Gordon
Brian Williams
Tunele, Głębiej
Tunele 2
Przekład Janusz Ochab
 Od wydawnictwa Chicken House
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogłem się
doczekać, aż autorzy wydobędą na światło dzienne
prawdę o tym, co działo się po zakończeniu
TUNELI. Chciałem zagłębić się w skrywane
tajemnice, ale oni przebąkiwali tylko coś o nowych
postaciach, wspominali półgębkiem o potworach i
dziwnych napisach. – Kończcie tę opowieść, ale
już! – wrzasnąłem. I wreszcie skończyli.
Jest niesamowita.
Barry Cunningham Wydawca
 Gdym posłuchał, usłyszałem;
Młoty biją bez wytchnienia
Z mocą, która pałac nowy
W proch i pył na powrót zmienia.
Inne młoty, ciche młoty
Młoty czasu i zniszczenia.
Ralph Hodgson (1871-1962), „Młoty”
 Część pierwsza
Wyjście z cienia
 Rozdział 1
Drzwi zamknęły się z sykiem, a kobieta została
na pustym przystanku. Nie zważając na siekący
deszcz i przenikliwy wiatr, tkwiła przez chwilę w
bezruchu i odprowadzała wzrokiem autobus, który
powoli oddalał się krętą drogą w dół stoku.
Dopiero gdy całkiem znikł jej z oczu,
przesłonięty wysokim żywopłotem, odwróciła się i
spojrzała na trawiaste zbocza ciągnące się po obu
stronach ulicy. Gęsta ulewa okrywała je całunem
szarości i upodabniała do pochmurnego nieba, tak
że trudno było określić, gdzie zaczyna się jedno, a
kończy drugie.
Otuliwszy się szczelnie płaszczem, kobieta
ruszyła w drogę, starannie omijając kałuże, które
wzbierały w popękanym asfalcie. Choć okolica była
wyludniona, podróżna czujnie obserwowała ulicę
przed sobą, a od czasu do czasu zerkała również
przez ramię. Nie było w tym nic dziwnego – każda
młoda kobieta w tak odludnym miejscu
zachowywałaby się równie ostrożnie.
Z jej wyglądu nie dało się jednoznacznie
wywnioskować, kim jest lub czym się zajmuje.
Wiatr bez ustanku wichrzył ciemne włosy kobiety,
rzucając je na twarz niczym delikatny, falujący
welon. Ubrania również wydawały się całkiem
zwyczajne, wręcz nijakie. Gdyby ktoś zobaczył ją
w tej chwili, uznałby zapewne, że to mieszkanka
pobliskiej wsi, wracająca do domu, do swej
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylkahaha.xlx.pl
  •  
    Copyright 2006 MySite. Designed by Web Page Templates