|
Podstrony |
|
|
- Index
- Ukochany, Ksiazki Diana Palmer, Palmer Diana
- Understanding the Impact of Childhood Sexual Abuse on Women's Sexuality, ♥ psychologia - inne (książki, artykuły), [EN] artykuły, child abuse
- True Blood S07E02 HDTV x264-KILLERS [eztv], Książki, True Blood S07
- True Blood S07E01 HDTV x264-KILLERS [eztv], Książki, True Blood S07
- Tolkien J.R.R. - Łazikanty, J.R.R Tolkien wszystkie książki
- Tolkien J.R.R. - Łazikanty, e-booki, J.R.R Tolkien wszystkie książki
- Transatlantyki - Rozdział I, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- Transatlantyki - Wstęp, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- Urządzanie akwarium(1), AKWARYSTYKA SŁODKOWODNA, akwarystyka - książki
- Transatlantyki - Rozdział VII, Książki, Witold Urbanowicz - Transatlantyki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- grzeda.pev.pl
|
|
|
|
|
Uczeń Jedi 5 Jude Watson - Obrońcy umarłych, Książki, Zbiór Gwiezdnych wojen |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] 05.Ucze Jedi-Jude W atson-Obrocy umarłych GWIEZDNE WOJNY UCZE JEDI OBRO CY UMARŁYCH Jude Watson Tłumaczył Jacek Drewnowski EGMONT 1 05.Ucze Jedi-Jude W atson-Obrocy umarłych Tytuł oryginału: Star Wars: Jedi Apprentice The Defenders of the Dead © 1999 Lucasfilm Ltd. & ™. All rights reserved. Used under authorization. First published by Scholastic inc., USA 1999 © for the Polish edition Egmont Sp. z o.o. All rights reserved. No part of this publication may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted in any form or by any means, electronic, mechanical, photocopying, recording or otherwise, without the prior written permission of the copyright owner. Projekt okładki: Madalina Stefan. Ilustracja na okładce: Cliff Nielsen. Pierwsze wydanie polskie: Egmont Sp. z o.o., Warszawa 2000 00- 810 Warszawa, ul. Srebrna 16 ISBN 83-237-0668-9 Druk: ŁZGraf. Łód 2 05.Ucze Jedi-Jude W atson-Obrocy umarłych ROZDZIAŁ 1 Gwiezdny myliwiec pdził w stron planety Meli- da/Daan. Na jej pofałdowanej powierzchni wznosiły si wielkie budowle z hebanowego kamienia, ogromne, równe kwadraty, pozbawione drzwi i okien. Obi-Wan Kenobi przygldał im si przez iluminator, pilotujc statek. - Jak mylisz, co to jest? - zapytał Qui-Gon Jinna. - Nigdy nie widziałem czego podobnego. - Nie wiem - odparł Rycerz Jedi, obserwujc krajo- braz bystrymi, błkitnymi oczyma. - Magazyny, a moe konstrukcje wojskowe. - Mog si w nich znajdowa urzdzenia namierza- jce - zauwaył Obi-Wan. - Skaner niczego nie wykrywa. Ale na wszelki wypa- dek lemy niej. Nie zwalniajc, Obi-Wan skierował statek bliej po- wierzchni planety. Przez iluminator zaczły przemyka kamienie i roliny. Silniki pracowały pełn moc, wic z całej siły ciskał drek. Drobny ruch mógł zakoczy si katastrof. - Jeli jeszcze obniymy lot, bd mógł przeprowadzi analiz molekularn gleby - odezwał si sucho Qui-Gon z fotela drugiego pilota. - Lecisz za nisko jak na t prdko, Podawanie. Wystarczy jeden wystajcy głaz, eby zmusi nas do nieplanowanego awaryjnego ldowania. 3 05.Ucze Jedi-Jude W atson-Obrocy umarłych Jego głos brzmiał łagodnie, ale Obi-Wan wiedział, e nie zniesie słowa sprzeciwu. Był jego uczniem, a do zasad Jedi naleało niepodwaanie rozkazów mistrza. Z niechci poluzował stery. Myliwiec uniósł si o kilka metrów. Qui-Gon patrzył wprzód nieruchomym spojrzeniem, wci szukajc miejsca do ldowania. Zbliali si ju do przedmie Zehavy, głównego miasta planety Melida/Daan, a ich przybycie powinno pozosta niezauwaone. Krwawa wojna domowa toczyła si na tej planecie od trzydziestu lat. Stanowiła kontynuacj konfliktu, który cignł si przez stulecia. Dwa zwanione ludy, Melidzi i Daanowie, nie potrafiły si nawet pogodzi co do na- zwy planety. Pierwsi nazywali j Melida, a drudzy - Da- an. Jako rozwizanie kompromisowe, Senat Galaktycz- ny stosował obie nazwy, rozdzielone znakiem łamania. Kade miasto i miasteczko stanowiło przedmiot go- rcego sporu i wiele razy przechodziło z rk do rk w niekoczcej si serii bitew. Stolica, Zehava, była przez wikszo czasu oblona, a granice midzy wal- czcymi stronami bez przerwy si zmieniały. Obi-W an wiedział, e mistrzowi Yodzie zaley na powodzeniu misji i e bardzo na nich liczy. Wybrał ich sta- rannie spomidzy wielu Jedi. Ta misja wiele dla niego znaczyła. Kilka tygodni temu jedna z jego najzdolniejszych uczennic, Rycerz Jedi Tahl, przybyła na Melid/ /Daan jako stranik pokoju. Słynła wród Rycerzy Jedi ze zdolnoci dyplomatycznych. Dwie strony były ju bliskie porozumienia, kiedy wojna wybuchła na nowo. Tahl została powanie ranna i wpadła w rce Melidów. Zaledwie kilka dni temu Yoda otrzymał wreszcie wia- domo od swojego informatora, Melidy imieniem Wehutti. 4 05.Ucze Jedi-Jude W atson-Obrocy umarłych Zgodził si on przemyci do miasta Obi-W ana i Qui- Gona, a take pomóc im w uwolnieniu Tahl. Obi-Wan zdawał sobie spraw, e czeka ich trudniejsza i bardziej niebezpieczna misja ni zwykle. Tym razem Jedi nie zostali poproszeni o rozstrzygnicie sporu. Byli tu niemile widziani. Ich poprzedni posłaniec został pojmany i prawdopodobnie zabity. Zerknł na mistrza, który spokojnym, uwanym spoj- rzeniem omiatał krajobraz przed nimi. Nie zdradzał adnych oznak zdenerwowania czy niepokoju. Jedn z wielu cech, za które go podziwiał, było opa- nowanie. Chciał zosta jego Padawanem, poniewa Qui- Gon cieszył si powszechnym powaaniem dziki swojej odwadze, zdolnociom i umiejtnoci posługiwania si Moc. Wprawdzie czasami si rónili, jednak darzył swojego mistrza głbokim szacunkiem. - Widzisz ten wwóz? - zapytał Qui-Gon, pochylajc si do przodu i wskazujc rk kierunek. - Jeli zdołasz wyldowa midzy jego cianami, moemy tam ukry myliwiec. Bdzie troch ciasno. Poradz sobie - obiecał Obi-Wan. Utrzymujc prdko, obniył lot maszyny. - Zwolnij - ostrzegł go mistrz. - Uda mi si - powtórzył, zgrzytajc zbami. Był jed- nym z najlepszych pilotów w wityni Jedi. Dlaczego Qui-Gon zawsze musi mu mówi, co ma robi? Wleciał w wski przesmyk z zaledwie centymetrowym zapasem. W ostatniej chwili - zbyt póno - zauwaył, e na jednej ze cian znajduje si niewielki wystp. Zgrzy- tliwy dwik wypełnił kabin, gdy otarł si o niego bok statku. Posadził maszyn i zmniejszył moc silników. Nie chciał patrze na Qui-Gona. Wiedział jednak, e Jedi musi 5
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|