|
Podstrony |
|
|
- Index
- Utopijny raj – New Age - Ks. prof. dr hab. Władysław Kowalak, WIEDZA O PASOŻYDACH, BIBLIOTEKA GOJA-ŻYWICIELA CZYLI UKRYWANA WIEDZA NA TEMAT PASAOŻYTNICTWA
- Ucieczka Z Piekla Wspomnienia Satanisty - Przekład Marta de Laurans, WIEDZA O PASOŻYDACH, BIBLIOTEKA GOJA-ŻYWICIELA CZYLI UKRYWANA WIEDZA NA TEMAT PASAOŻYTNICTWA
- Understanding Risk - Theory and Practice of Risk Mgmt - Murphy 2008(1), Biblioteka PM
- Van Tassel Joan, Internet. (Mass-)Media. Digital(ism)
- Ukochany, Ksiazki Diana Palmer, Palmer Diana
- Triumf Woli Triumph Of The Will - Leni Riefenstahl, Dokumentalne Filmy
- Vaughn Carrie - Kitty Norville - Kitty i nocna godzina, Książki
- USTAWA Z 11 MAJA 2001 R. O WARUNKACH ZDROWOTNYCH, ustawy
- To Much Love Will Kill You, Teksty piosenek, Queen - teksty
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- matkadziecka.xlx.pl
|
|
|
|
|
Vinge Joan D. - PÅ‚onÄ…cy statek, Biblioteczka SF i Fantasy |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] ========================FANTASTYKA NR 9(12)wrzesie� 1983========================Joan D. Vinge - P�on�cy statekJoan D. VINGEurodzi�a si� w 1948 roku. 2 wykszta�cenia jest antropologiem, z zawodu archeologiem. Jako autorka utwor�w science fiction zadebiutowa�a w 1973 roku opowiadaniem �Tin Soldier". Oebiut by� bardzo udany i w kr�tkim czasie pisarka sta�a si� jedna, z najbardziej znanych postaci m�odego pokolenia na ameryka�skim rynku SF. Na �amach licznych magazyn�w zacz�y si� ukazywa� ch�tnie czytane i wysoko cenione opowiadania, kt�re przynios�y ich autorce nominacje do John Campbell Award i Jupiter Award. W 1978 roku za opowiadanie �Eyes of Amber" otrzyma�a nagrod� HUGO. Najbardziej znan� powie�ci� pisarki jest wydana w 1979 roku �The Sn�w Gueen", kt�ra doczeka�a si� licznych przek�ad�w. W numerze 2/82 �Fantastyki" zamie�cili�my napisane wsp�lnie z m�em opowiadanie �Ucze� domokr��cy".Naprawcie musia�em si� upi�. O rany taki kac... Z trudem oderwa�em g�ow� od poduszki, pr�buj�c spojrze� na zegar stoj�cy na stoliku przy ��ku... Sta�y tam dwa zegary. Zabawne, pami�tam, �e wczoraj wieczorem by� tylko jeden. Ooch, wczoraj wieczorem...Obudzi�o mnie nie tylko dzwonienie w uszach: obrazofon ju� chyba po raz dziesi�ty zaczyna� �Gwiezdn� serenad�". Wreszcie przypomnia�em sobie gdzie jestem. Rzuci�em okiem na swoje odbicie w lustrze. Zanim wcisn��em guzik G�OS wy��czy�em obraz.- Halo? - powiedzia�em. Zabrzmia�o to jak �Hao".- Pan Ring? Jest tam pan? Tu recepcja... - �adna, ale g�os mia�a jak syrena alarmowa. Pomy�la�em, �e chyba umieram. Wymamrota�em co�. Wyra�nie j� to ucieszy�o.- Ma pan go�ci, panie Ring. Zako�ata�o mi w g�owie przypomnienie o ostro�no�ci:- Czy s� w mundurach? - Mi�o, gdy kto� szuka naszego towarzystwa, ale nie wtedy, gdy jest przedstawicielem rz�du USA.- Nie. - Zatrzepota�a rz�sami. - Czy mam ich pos�a� na g�r�?- Uuf, nie... - Mia�em nadzieje, �e g�owa wreszcie mi odpadnie, ale niestety... - Uu, prosz� powiedzie�, �e nied�ugo zejd�. - Za jakie� kilka godzin...- Dobrze. Dzi�kuje, panie Ring. Obraz na ekranie znikn��, ale zapami�ta�em jej u�miech. Ciekawe co robi w wolnych chwilach. Bede j� musia� o to zapyta�, je�li uda mi si� prze�y� wystarczaj�co d�ugo. Opad�em bezw�adnie na b��kitne at�asowe prze�cierad�o, pr�buj�c zdecydowa�: wsta�, czy te� da� za wygran� i le�e� dalej. Pierwsza mo�liwo�� zwyci�y�a i zsun��em nogi z ��ka na pod�og�. Wyl�dowahy w stosie zimnych, �liskich i twardych rzeczy. Podnios�em si� i pochyli�em do przodu...- Do diab�a, tylko nie to! - Pod�oga wok� ��ka pokryta by�a grub� warstw� pieni�dzy oraz �eton�w z kasyna hotelu, co w�a�ciwie na jedno wychodzi. Nie mog�em sobie przypomnie�, co zdarzy�o si� zesz�ej nocy. Znowu mnie urz�dzili, Ring i ten komputer - spili mnie tak dok�adnie, �e sta�em si� bezwoln� marionetk� w ich r�kach: Michael Yarrow, nieuleczalny frajer. - Dlaczego si� na to godz�? - �cisn��em g�ow� d�o�mi, odpowiedziawszy sobie na to g�upie pytanie: - Bo s� ci potrzebni. - Poza tym nie mog�em wini� Ringa, je�li wczoraj wieczorem ja si� upi�em do nieprzytomno�ci, to on te�... tylko, �e mia� panowa� nad sytuacj�, a pozwoli� na przejecie wszystkich funkcji przez ETHANAKA. - Obieca�e� przecie�, �e wi�cej mi tego nie zrobisz. Je�li kto� zauwa�y�...Ale oni nawet nie s�uchali - nie by�em w��czony. Je�li ju� mia�em sie na siebie w�cieka�, to r�wnie dobrze mog�em mie� s�uchaczy. Nie dlatego, �eby s�uchali - ja by�em tylko cia�em... - Och, przesta� litowa� si� nad sob�, w��cz si� i od razu poczujesz si� lepiej. Wyszuka�em w�r�d �eton�w przew�d od le��cej na pod�odze walizeczki wielko�ci bochenka chleba. W��czy�em przew�d do gniazdka w dolnej cz�ci kr�gos�upa. Czu�em jak p�ynie strumie� elektron�w, jakby zapala� �wiate�ka na zako�czeniach moich nerw�w... Przeci�gn��em si� i potrz�sn��em g�ow�, a� min�o uczucie pustki. R�wnocze�nie znikn�� kac Yarrowa, co by�o dla mnie b�ogos�awie�stwem. Ale niewiele mo�na by�o zrobi�, by poprawi� stan jego cia�a: jego odbicie patrzy�o na mnie z lustra przekrwionymi, m�tnymi oczami, a wp� przes�oni�tymi przez potargane w�osy okalaj�ce twarz koloru owsianki. Nie cierpi� owsianki. Krzywi�c si� zwr�ci�em wzrok w inn� stron�. Przez moj� �wiadomo�� przebi�o sie oburzenie Yarrowa: - Do licha, czy to jedyny spos�b, w jaki potrafisz traktowa� cia�o, kt�re cie nosi na �wiecie? - ...NIE PRZEJMUJ SI�, MICHAEL - nawet ETHANAK si� w��czy�, rozochocony sukcesem w hazardzie - PRZECIE� OD CZASU DO CZASU MO�ESZ SOBIE POZWOLI� NA KORZYSTANIE Z UROK�W �YCIA... - Cieszy� si� �yciem? Wykorzystywanie ca�kowitego wy��czenia mojego umys�u wcale nie jest dla mnie dobr� zabaw�... - W PORZ�DKU, WIEM, �E TRZEBA BY�O KILKUNASTU KIELISZK�W, �EBY� PRZESTA� MIE� SKRUPU�Y. ALE CZY SI� TO NIE OP�ACI�O...? Spojrza�em jeszcze raz na stert� �eton�w le��cych u moich st�p i poczu�em, �e zaakceptowanie osza�amiaj�cego rezultatu zesz�onocnego szale�stwa w kasynie przekracza mo�liwo�ci. Skrzywi�em si� z odraz� i pozwoli�em Yarrowowi na dalsze wym�wki, r�wnie� i w moim Imieniu. - Pr�bowa�em rozbi� banki Na neutralnym terenie! Tu, gdzie ka�dy m�g� to zauwa�y� i wzbogaci� sie o p� miliona dolar�w za wydanie mnie w r�ce policji! O Bo�e! I ciekawe kto, do diab�a, czeka na nas teraz na dole? - ...NIEPOTRZEBNIE SI� DENERWUJESZ, GDYBY CI Z ZEOSU WIEDZIELI, �E JESTE� TUTAJ, TO WYWA�YLIBY DRZWI I WYCI�GN�LI CI� ST�D BEZ ZBYTNICH CEREGIELI...Rozsun��em zas�ony i wpu�ci�em dzienne �wiat�o do pokoju. Zachmurzenie, tak jak zapowiadano: dzie� Deszczu. Patrz�c mimochodem na ceglastoczerwone niebo, zasnuwaj�ce si� ci�kimi brunatnymi chmurami, zdecydowa�em, �e je�eli ZEOS kiedykolwiek mnie z�apie, to b�dzie to tylko i wy��cznie moja w�asna wina...�W Xanadu - jak pisze Samuel Taylor Coleridge - Kub�a Khan wspania�y pa�ac sn�w zbudowa� rozkaza�, gdzie Alf, �wi�ta rzeka wody swe toczy przez groty ludziom niedost�pne". Orygina� istnia� tylko w snach Coleridge'a po opium, ale tutaj na Marsie sen sta� si� law�, dzi�ki nieograniczonej fortunie i osobowo�ci Khorama Kabira. Ekscentryk, g�owa wielonarodowego, wielomiliardowego imperium finansowego, m�g� by� uznany za imperatora, ale to mu nie wystarcza�o - chcia� mie� swoje w�asne Xanadu i, jak prawdziwy mogo� z dwudziestego pierwszego wieku, stworzy� je - i to tak, by si� to op�aci�o.W ten oto spos�b powsta� ten niezwyk�y pa�ac rozrywki: luksusowy hotel, kurort i... kasyno. Przedtem trzyma�em si� z daleka od gier hazardowych, bo by�em na tyle sprytny, by przyzna�, �e s� rzeczy, do kt�rych si� nie nadaje. Jednak moje nowe ja, jak sie przekona�em, by�o jeszcze sprytniejsze. Wierzy�em - i mo�e to nawet by�a prawda - �e przyjecha�em tu po to. �eby zobaczy� deszcz. Siedzia�em tu ju� prawie przez ziemski rok, ale ze wzgl�du na szczeg�lne po�o�enie, w jakim si� znajduje, nigdy nie mia�em do�� odwagi, by odwiedzi� Stref� Turystyczn�. Przede wszystkim jednak wyl�dowa�em na Marsie po prostu dlatego, �e bardzo chcia�em zobaczy� �wiat, jakikolwiek �wiat. Nas�ucha�em si� entuzjastycznych opowiada� o tym, jak moi kumple z instytutu tracili wszystkie pieni�dze w czasie jednego wspania�ego wypadu do Xanadu i w ko�cu nie mog�em ju� tego d�u�ej wytrzyma�... Teraz, kiedy wychodzi�em z windy do holu, m�j zdrowy rozs�dek pr�bowa� przekona� mnie, �e powinienem natychmiast zako�czy� wakacje, spakowa� pieni�dze i dyskretnie wr�ci� do kraj�w arabskich. Tylko, �e kto� na mnie czeka�.Przeszed�em przez zatoczony hol do informacji. Jeden z m�odszych urz�dnik�w podszed� do mnie ze znudzon� min�, szarpi�c po�y swego aksamitnego bolero.- Czym mog� panu s�u�y�?- Jestem Ethan Ring. Kto� pyta� o mnie. - Od niechcenia poprawi�em sw�j si�gaj�cy kolan wi�niowy �akiet, staraj�c si� wygl�da� na r�wnie znudzonego.- Zaraz sprawdz�, prosz� pana. - Odszed� na chwile, a ja odwr�ci�em si� w stronu holu, by sprawdzi� czy przypadkiem kto� nie wygl�da tak, jakby na mnie czeka�. Ale nic nie zauwa�y�em. Szmer rozm�w rozp�ywa� si� w przyciszonych d�wi�kach muzyki Bacha, kt�r� gra� autentyczny kwartet smyczkowy - w dobrym gu�cie, cho� mo�e niezbyt pasuj�cy do tego miejsca. Wi�kszo�� spaceruj�cych go�ci by�a r�wnie krzykliwie i przesadnie ubrana jak ja.- Pan Ring? - m�odzieniec wr�ci� wreszcie. - Czy to pan wygra� wczoraj pi��dziesi�t tysi�cy seeyai?Spojrza�em na niego. Pi��dziesi�t tysi�cy mi�dzynarodowych Jednostek Kredytowych... o Bo�e, to prawie trzysta tysi�cy dolar�w! Hm, tak, to ja. - Wyraz ca�kowitego niedowierzania wspaniale zast�puje wyraz ca�kowitego braku zainteresowania, nawet na otwartej i szczerej twarzy Yarrowa.Teraz na twarzy ch�opaka malowa� si� lek, mo�e zazdro��, ale na pewno nie nuda. - Och, pa�scy... pa�scy go�cie czekaj� na pana w Sali Koguta.- Dzi�ki. - Poszed�em tam i zatrzyma�em si� przy wej�ciu, by rzuci� okiem na oczekuj�cych mnie ludzi, jednak nie mia�em poj�cia kogo mam szuka�. I wtedy j� dostrzeg�em - siedzia�a sama na kanapie przy p�okr�g�ym oknie i u�miecha�a si� do mnie. I ju� wiedzia�em, �e je�li ona nie jest moim go�ciem, to ktokolwiek inny by to by�, mo�e i�� do diab�a.Zszed�em na d� po kilku schodkach ze spiraln� balustradk� i ruszy�em przez �rodek sali, po pod�odze pokrytej jaskrawoniebieskim perskim dywanem. Wszystko dociera�o do mojej �wiadomo�ci tak wyra�nie, jak w ostatniej chwili �ycia. Ale przede wszystkim widzia�em j�: kaskad� kruczoczarnych w�os�w spadaj�cych jak p�aszcz na ramiona, ciemne oczy, turkusow� suknie ods�aniaj�c� jedno ramie i kryszta�owe paciorki jak spieniona fala sp�ywaj�ce a� po r�bek sukni. Wczoraj wieczorem w kasynie, w dziwnym fluoryzuj�cym �wietle Lodowych Jaskini, ta piana po�yskliwych paciork�w l�ni�a wszystkimi kolorami t�czy... Wczoraj wieczorem, gdy gra�em przy stole wielkich stawek, ona sta�a obok mnie... i podczas gdy ETHANAK by� tak pogr��ony w gor�czce gry, �e nawet nie zarejestrowa� jej obecno�ci, ten cholerny idiota Yarrow zakocha� si�. A to znaczy�o...- Kocham ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|