|
Podstrony |
|
|
- Index
- Tom Clancy 5.1 - Suma wszystkich strachów, E-Booki, Tom Clancy, Cykl z Jackiem Ryanem
- Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryji Panny - Sw. Ludwik Maria Grignion, Modlitwy,katechizm
- Tytus Liwiusz - Dzieje Rzymu od zalozenia miasta cz. 1(1), LEKTURY, Lekt2
- Tomaszewski Jerzy - Najnowsze dzieje Żydów w Polsce, Żydzi w Polsce
- Tomasz Goban-Klas Jima Banistera typologia mediów - próba uniwersalnej klasyfikacji medialnej, dzieci a media
- Tomasz Kacprzak (PO), monitoring kandydatów [Łódź], Wybory samorządowe 2014, ulotki wyborcze (radni)
- Tomasz Hipsz firma w internecie. poradnik subiektywny cała książka, ebooki
- Tomasz Szopiński - Efektywne Zarządzanie Czasem [torrenty.org], MOC UMYSŁU
- Tomaszewski J. - Mniejszości narodowe w Polsce XX wieku, LITERATURA FAKTU - j. polski
- Tomasz Grzyb Adam Sitkowski - Od Złotówki Do Stówki (64 str), książki
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tutakeja.pev.pl
|
|
|
|
|
Tomasz z Akwinu - ST7 - Człowiek, Lektura, św.Tomasz z Akwinu - Suma teologiczna |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] ŚW. TOMASZ Z AKWINU SUMA TEOLOGICZNA Tom 7 _________________________ CZŁOWIEK Część druga 1. 85-102 Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył o. Pius BEŁCH, O.P. "Jak najgoręcej pragniemy, by z każdym dniem wzrastała liczba ludzi czerpiących z dzieł Tomasza z Akwinu oświatę i naukę; dotyczy to nie tylko księży i ludzi wielkiej nauki... Wielce też sobie życzymy, by ze względu na potrzeby Chrześci-jaństwa coraz więcej wydobywano skarbów z jego wskazań. Trzeba więc jego pisma tłumaczyć i wydawać w jak największej ilości języków..." Papież Jan XXIII, 16 września 1960 (AAS. 25.X.1960) NAKŁADEM KATOLICKIEGO OŚRODKA WYDAWNICZEGO "VERITAS" 4-8, PRAED MEWS, LONDON, W.2. ZAWARTOŚĆ TOMU 7 1. Nasz Jubileusz — ks. Stanisław Bełch 2. Traktat: O CZŁOWIEKU, cz. II (l. 85-102) 3. Od tłumacza 4. Odnośniki do tekstu 6. Skorowidz nazw l rzeczy do t. 6 i 7 7. Spis rzeczy tomu siódmego 8. Spis tomów Sumy 2 ZAGADNIENIE 85 SPOSÓB I PORZĄDEK MYŚLENIA Z kolei należy zastanowić się nad sposobem i porządkiem myślenia. Ujmiemy to w osiem pytań: 1. Czy nasza myśl poznaje odrywając formy poznawcze od wyobrażeń? 2. Czy formy myślowe oderwane od wyobrażeń są dla naszej myśli tym, co ona poznaje, czy też tym, czym ona poznaje? 3. Czy w naturalny sposób nasza myśl poznaje najpierw to n co bardziej ogólne? 4. Czy nasza myśl może myśleć naraz o wielu rzeczach? 5. Czy nasza myśl poznaje drogą łączenia i odłączania? 6. Czy myśl może błądzić? 7. Czy jedną i tę samą rzecz jeden może poznawać lepiej od drugiego? 8. Co nasza myśl najpierw poznaje: to co niepodzielne, czy to co podzielne? Artykuł 1 CZY NASZA MYŚL POZNAJE RZECZY CIELESNE I MATERIALNE DROGĄ ODRYW65ANIA OD WYOBRAŻEŃ ? /1/ Zdaje sięn że nasza myśl nie poznaje rzeczy cielesnych i materialnych drogą odrywania od wyobrażeń, bo: 1. Wszelka myśl poznająca rzecz inaczej niż jest, jest w błędzie. Otóż formy rzeczy materialnych nie są oderwane od poszczegółów, których podobiznami są wyobrażenia. Jeżeli więc poznajemy rzeczy materialne drogą odrywania form poznawczych /2/ od wyobrażeń, nasza myśl jest w błędzie. 2. Rzeczy materialne są to rzeczy naturalne, w których określeniu występuje materia. Otóż wtedy dopiero myśl może poznać daną rzecz, jeśli uwzględni to, co wchodzi w jej określenie. Zatem myśl nie może poznać rzeczy materialnych, jeśli nie uwzględni materii. Lecz materia jest czynnikiem stanowiącym o rozdrobnieniu na poszczegóły. A więc myśl nie może poznać rzeczy materialnych drogą odrywania powszechnika od poszczegółu, a to właśnie znaczy: oderwać formy myślowe od wyobrażeń. 3. W dziele O duszy 1 czytamy, że wyobrażenia mają się do duszy umysłowej tak, jak barwy do wzroku. Lecz widzenie nie odbywa się drogą odrywania jakichś poznawczych form od barw, ale przez to, że barwy wyciskają swoją podobiznę we wzroku. A więc i myślenie nie odbywa się przez to, że coś bywa oderwane od wyobrażeń, ale przez to, że wyobrażenia wyciskają podobiznę w myśli. 4. W tymże dziele wyrażono się 2 , że w duszy umysłowej są dwie [władze]: myśl możnościowa i czynna. Otóż zadaniem myśli możnościowej nie jest odrywanie form myślowych od wyobrażeń, ale przyjmowanie form poznawczych już oderwanych. Nie wydaje się to również należeć do myśli czynnej, ta bowiem ma się do wyobrażeń tak, jak światło do barw, a światło nie odrywa czegoś od barw, ale raczej w nie wlewa. W żaden więc sposób nasza myśl nie poznaje poprzez odrywanie od wyobrażeń. 5. Filozof pisze, że „Myśl poznaje formy poznawcze w wyobrażeniach” 3 ; a więc 3 nie odrywając ich. Wbrew temu jest taka wypowiedź [Filozofa]: „Myśl poznaje rzeczy materialne zależnie od tego, jak się dają oderwać od materii” 4 . Żeby więc myśl poznawała rzeczy materialne, muszą one być oderwane od materii i od podobizn materialnych, jakimi są wyobrażenia. Odpowiedź: Jak już powiedzieliśmy 5 , przedmiot poznania jest proporcjonalny do władzy poznającej. /3/ Otóż istnieją trzy stopnie władz poznawczych: jedne są urzeczywistnieniem czy aktualizacją narządu cielesnego - to zmysły; i dlatego przedmiotem każdej władzy zmysłowej jest forma według tego, jak istnieje w materii cielesnej. A ponieważ ta materia jest czynnikiem rozdrobnienia na jednostki, dlatego każda władza zmysłowej części duszy poznaje tylko poszczegóły. Inne władze poznawcze ani nie są urzeczywistnieniem narządu cielesnego, ani też jakimś sposobem nie są związane z materią cielesną - to myśl anielska; i dlatego przedmiotem takowej myśli jest forma bytująca samoistnie bez materii; i chociaż anioł poznaje rzeczy materialne, jednak widzi je tylko w bytach niematerialnych, mianowicie w sobie samym lub w Bogu. Jeśli chodzi o myśl człowieka, to ona zajmuje pośrednie miejsce; bo wprawdzie nie jest urzeczywistnieniem jakiegoś narządu, jednak - jak widać z powyższych 6 - jest władzą takiej duszy, która jest formą ciała; i dlatego wprawdzie właściwością takiej myśli jest poznawanie formy istniejącej jednostkowo w materii cielesnej, ale nie według tego, jak istnieje w takiej materii. Poznawać zaś to, co jest w jednostkowej materii, nie według tego, jak jest w takowej materii, to tyle, co odrywać formę od materii jednostkowej, którą przedstawiają wyobrażenia. I dlatego musi się przyjąć, że nasza myśl poznaje rzeczy materialne drogą odrywania od wyobrażeń; /4/ i właśnie poprzez tak ujęte rzeczy materialne dochodzimy do jakiego takiego poznania bytów niematerialnych, jak na odwrót aniołowie poznają rzeczy materialne poprzez to, co niematerialne. Plato - bacząc jedynie na niematerialność ludzkiej myśli, a nie na to, że ona jest w jakiś sposób złączona z ciałem - uznał odłączone idee za przedmiot myśli. Jego zdaniem - jak wyżej powiedziano 7 - nasza myśl poznaje nie poprzez odrywanie, ale raczej poprzez uczestniczenie w tym, co zostało oderwane. Na 1. W dwojaki sposób można abstrahować, czyli odrywać: pierwsze na sposób łączenia i odłączania [tj. wydawania sądu], np. gdy myślimy, że coś nie jest w czymś, lub że jest od tego oddzielone. Drugie, na sposób prostego i bezwzględnego ujmowania, np. gdy myślimy o jednym, nie zajmując się drugim. /5/ Jest więc w błędzie ta myśl, która według pierwszego sposobu abstrakcji odrywa od rzeczy to, co od niej faktycznie, rzeczowo (secundum rem) nie jest oderwane. Nie jest zaś w błędzie ta myśl, która według drugiego sposobu abstrakcji odrywa od rzeczy to, co od niej nie jest faktycznie, rzeczowo oderwane. Widać to jasno na przykładzie rzeczy postrzegalnych: gdy myślimy lub mówimy, że barwa nie tkwi w ciele mającym barwę, albo że jest od niego oddzielona, nasze mniemanie lub wypowiedź będą błędne. Natomiast gdy imamy barwę i jej właściwości wcale nie zajmując się jabłkiem barwnym, albo gdy wyrażamy głosem to, co w ten sposób myślimy, nasze mniemanie i wypowiedź 4 będą bezbłędne; wszak jabłko nie należy do istoty barwy; stąd też nic nie wadzi, żeby myśleć o barwie, nie myśląc wcale o jabłku. Podobnie mówię: to, co należy do istoty gatunku którejkolwiek z rzeczy materialnych - np. kamienia, człowieka lub konia - można ujmować z pominięciem pierwiastków jednostkowych (principia individualia) , które nie wchodzą w istotę gatunku; a to właśnie znaczy: odrywać powszechnik od poszczegółu lub formę myślową od wyobrażeń: mianowicie imać myślą naturę gatunku nie bacząc na pierwiastki jednostkowe, które są przedstawione przez wyobrażenia. /6/ A zatem powiedzenie: ‘myśl poznająca rzecz inaczej, niż się ma, jest w błędzie’, jest prawdziwe, jeśli wyraz ‘inaczej’ odnosi się do rzeczy poznawanej przez myśl. Bowiem wtedy myśl jest w błędzie, gdy o danej rzeczy myśli, że ona istnieje inaczej, niż faktycznie jest. I dlatego myśl byłaby w błędzie, gdyby odrywała gatunek kamienia od materii w ten sposób, jak to uczynił Plato 8 , mianowicie myśląc, że ów gatunek nie istnieje w materii. Natomiast to powiedzenie nie jest prawdziwe, jeśli wyraz ‘inaczej’ weźmiemy od strony myślącego. Albowiem nie ma żadnego błędu w tym, że sposób myślącego w myśleniu jest inny niż sposób rzeczy w istnieniu, ponieważ przedmiot poznawany przez myśl jest materialnie: na sposób rzeczy materialnej. /7/ Na 2. Zdaniem niektórych 9 sama tylko forma jest gatunkiem rzeczy naturalnych; materia nie jest częścią gatunku. Ale według tego w określeniach rzeczy naturalnych nie występowałaby materia. I dlatego należy inaczej odpowiedzieć: materia jest dwojaka, mianowicie wspólna (ogólnie brana - communis ) i oznaczona ilościowo, czyli jednostkowa 10 . Wspólna, np. w ogóle mięso i kość; jednostkowa, np. to oto mięso, te oto kości. A więc myśl odrywa gatunek rzeczy naturalnej od postrzegalnej materii jednostkowej, nie zaś od postrzegalnej materii wspólnej tj. ogólnie wziętej. W ten sposób np. odrywa gatunek człowieka od tego oto mięsa i od tych oto kości, które nie należą do istoty gatunku, ale - jak uczy Filozof 11 - są częściami jednostki; i dlatego gatunek człowieka da się bez nich rozpatrywać. Atoli myśl nie może oderwać gatunku człowieka od mięsa i kości w ogóle. Natomiast myśl może odrywać gatunki matematyczne od postrzegalnej materii nie tylko jednostkowej, lecz także ogólnej; nie może jednak odrywać ich od materii myślowej ogólnej, ale jedynie od materii [myślowej] jednostkowej. Bowiem materią postrzegalną zwie się materia cielesna, o ile jest podmiotem jakości postrzegalnych, takich jak: ciepłe – zimne, twarde - miękkie itp. 12 . Natomiast materią myślową zwie się jestestwo, o ile jest podmiotem ilości. Jest zaś oczywiste, że pierwej niż jakości postrzegalne tkwi w jestestwie ilość. Stąd też ilości - jako to: liczby, wymiary i figury, które są ograniczeniami ilości (terminationes quantitatum) - mogą być ujmowane niezależnie od jakości postrzegalnych, co właśnie znaczy: odrywać je od materii postrzegalnej; nie mogą jednak być ujmowane bez uwzględnienia jestestwa będącego podmiotem ilości, co by znaczyło: odrywać je [ilości] od materii myślowej ogólnej. Można je jednak ujmować niezależnie od tego lub owego jestestwa, co właśnie znaczy: odrywać je od materii myślowej jednostkowej. Jest wreszcie coś, co można oderwać również od materii myślowej w ogó1e; 5
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|