|
Podstrony |
|
|
- Index
- Tom Clancy 5.1 - Suma wszystkich strachów, E-Booki, Tom Clancy, Cykl z Jackiem Ryanem
- Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryji Panny - Sw. Ludwik Maria Grignion, Modlitwy,katechizm
- Tytus Liwiusz - Dzieje Rzymu od zalozenia miasta cz. 1(1), LEKTURY, Lekt2
- Trzecie małżeństwo - Templeton Karen, Templeton Karen
- Tomaszewski Jerzy - Najnowsze dzieje Żydów w Polsce, Żydzi w Polsce
- Tomasz Goban-Klas Jima Banistera typologia mediów - próba uniwersalnej klasyfikacji medialnej, dzieci a media
- Tomasz Kacprzak (PO), monitoring kandydatów [Łódź], Wybory samorządowe 2014, ulotki wyborcze (radni)
- Tomasz Hipsz firma w internecie. poradnik subiektywny cała książka, ebooki
- Tomasz Szopiński - Efektywne Zarządzanie Czasem [torrenty.org], MOC UMYSŁU
- Tomaszewski J. - Mniejszości narodowe w Polsce XX wieku, LITERATURA FAKTU - j. polski
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tutakeja.pev.pl
|
|
|
|
|
Tomasz z Akwinu-ST32-Małżeństwo, Lektura, św.Tomasz z Akwinu - Suma teologiczna |
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ] ŚW. TOMASZ Z AKWINU SUMA TEOLOGICZNA Tom 32 MAŁŻEŃSTWO Suppl. 41-68 Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył o. Feliks W. BEDNARSKI, OP. „Jak najgoręcej pragniemy, by z każdym dniem wzrastała liczba ludzi czerpiących z dzieł Tomasza z Akwinu oświatę i naukę; dotyczy to nie tylko księży i ludzi wielkiej nauki. . . Wielce tez sobie życzymy, by ze względu na potrzeby Chrześcijaństwa coraz więcej wydobywano skarbów z jego wskazań. Trzeba więc jego pisma tłumaczyć i wydawać w jak największej ilości języków . . " Papież Jan XXIII, 16 września !%0 (AAS. 25X.19fim) NAKŁADEM KATOLICKIEGO OŚRODKA WYDAWNICZEGO "VERITAS" London 1 ZAWARTOŚĆ TOMU 32 1. Traktat: MAŁŻEŃSTWO 2. Odnośniki do tekstu 3. Objaśnienia Tłumacza 2 ZAGADNIENIE 41 O MAŁŻEŃSTWIE W SŁUŻBIE NATURY W rozprawie o małżeństwie należy kolejno omówić : jego zadanie w stosunku do natury, następnie jego charakter sakramentalny i wreszcie jego własną osnowę. Pierwsze zagadnienie obejmuje cztery pytania: 1. Czy małżeństwo opiera się na prawie natury? 2. Czy obecnie jest nakazem tegoż prawa? 3. Czy stosunek małżeński jest dozwolony? 4. Czy stosunek ten może być zasługujący? Artykuł 1 CZY MAŁŻEŃSTWO JEST CZYMŚ NATURALNYM DLA CZŁOWIEKA? Postawienie problemu. Wydaje nie, że małżeństwo nie jest czymś naturalnym dla człowieka, gdyż: 1. „Prawem natury jest to że to natura nauczyła wszystkie jestestwa żyjące"1 Otóż inne zwierzęta utrzymują stosunki płciowe bez małżeństwa. A więc małżeństwo nie opiera się na prawie natury. 2. To, co opiera się na prawie natury istnieje u ludzi w każdym ich stanie. Lecz małżeństwo nie istniało w każdym stanie życia ludzkiego, gdyż — jak mówi Tuliusz Cycero2 — „ludzie pierwotni byli dzicy, nie znali własnych dzieci, nie zawierali ślubów", na których przecież opiera się małżeństwo. A więc małżeństwo nie jest czymś naturalnym dla ludzi. 3. To, co jest naturalne, zachodzi jednakowo u wszystkich. A przecież małżeństwo nie jest takie samo u wszystkich, gdyż zależnie od różnych praw różnie się je zawiera. A więc nie jest czymś naturalnym dla człowieka. 4. To, bez czego można osiągnąć zamierzenie natury, nie wydaje się być czymś naturalnym. Otóż natura zmierza do zachowania gatunku za pośrednictwem rodzenia 3 potomstwa, a to jest możliwe bez małżeństwa, np. w nierządzie. A więc małżeństwo nie jest czymś naturalnym. Ale z drugiej strony powiedziano w Prawie Justyniana3: „mężczyzna i kobieta mają naturalne prawo do związku zwanego małżeństwem". Arystoteles zaś powiada4: „Człowiek z natury swej jest istotą powołaną bardziej do życia we dwoje, niż do życia w społeczności państwowej". A przecież według tegoż Myśliciela5, „człowiek jest istotą społeczną i narodził się do współżycia z innymi". A więc z natury swej jest powołany do życia małżeńskiego. Innymi słowy — małżeństwo jest czymś naturalnym. Odpowiedź : Z dwojakiego względu coś uchodzi za naturalne: po pierwsze ze względu na to, że jest koniecznym skutkiem działania naturalnych czynników, np. wznoszenie się ku górze jest czymś naturalnym dla ognia. Otóż małżeństwo nie jest czymś naturalnym w ten sposób, podobnie jak i żadna inna rzecz, wytworzona za pośrednictwem wolnej woli. Po drugie, zwiemy naturalnym także to, do czego natura wprawdzie skłania, ale co dokonuje się za pośrednictwem wolnej woli; w ten sposób np. czyny cnotliwe są naturalne. Otóż małżeństwo jest naturalne właśnie w ten sposób, gdyż w porządku przyrodzonym rozum skłania ku niemu i to ze względu na dwa cele: naprzód ze względu na główny cel, jakim jest dobro potomstwa. Natura bowiem zmierza nie tylko do zrodzenia potomstwa, ale także do utrzymania go i pobudzania go w dążeniu ku pełnej dojrzałości człowieka jako człowieka, polegającej na usprawnieniu się w cnotach. Toteż - według Arystotelesa6 — zawdzięczamy rodzicom trzy rzeczy: istnienie, wykarmienie i wychowanie. Do wychowania zaś oraz do wykształcenia dzieci są potrzebni rodzice posiadający pewne określone przymioty, których nie mogą mieć bez więzi wzajemnych zobowiązań mężczyzny i kobiety, czyli bez związku małżeńskiego. Ale natura skłania również ku drugorzędnemu celowi małżeństwa, a 4 mianowicie ku wzajemnej pomocy w sprawach domowych. Rozum bowiem w porządku przyrodzonym nakazuje ludziom mieszkać razem, gdyż człowiek samotny nie jest samowystarczalny we wszystkim, co jest potrzebne do życia, i dlatego z natury swej jest istotą społeczną. Otóż pośród różnych rzeczy niezbędnych do życia, jedne należą do mężczyzn, a inne do kobiet. Dlatego sama natura skłania mężczyznę i kobietę do zawarcia związku małżeńskiego. Arystoteles przytacza te dwa dowody w VIII księdze Etyki Nikomachejskiej7. Rozwiązanie trudności. 1. Natura skłania człowieka do tego, co odpowiada już to jego naturze rodzajowej, wspólnej wszystkim ludziom i zwierzętom — już to jego różnicy gatunkowej, a mianowicie rozumności, wzbogacającej go ponad rodzaj, do którego przynależy; w ten sposób np. natura skłania człowieka do czynów roztropnych i umiarkowanych. Otóż natura rodzajowa j«ri jedna u wszystkich zwierząt, ale nie jest w nich w jednakowy sposób; podobnie natura ta nakłania wszystkie zwierzęta oraz ludzi, ale nie w jednakowy sposób, lecz w sposób odpowiadający każdemu z nich. Otóż natura ludzka skłania człowieka do małżeństwa ze względu na jego różnicę gatunkową, a więc w drugi sposób, podany w osnowie artykułu, wywyższający człowieka ponad inne zwierzęta, jak stwierdza Arystoteles8; niemniej skłania go również ze względu na to, co odpowiada rodzajowi (do którego człowiek należy). Dlatego tenże Myśliciel mówi9, że „płodzenie potomstwa jest czymś wspólnym człowiekowi z innymi istotami żyjącymi". Ale natura nie skłania wszystkich zwierząt do płodzenia w jednakowy sposób. Są bowiem zwierzęta, których potomstwo zaraz po urodzeniu potrafi dostatecznie zdobyć sobie pokarm, lub którym sama matka wystarczy do wyżywienia go. Wśród takich zwierząt nie ma trwałego związku samca z samicą. Potomstwo innych zwierząt potrzebuje do swego utrzymania współdziałania obojga rodziców ale na krótki czas, jak to widzimy u niektórych ptaków; natomiast dzieci ludzkie potrzebują opieki rodziców przez bardzo długi okres i dlatego konieczny jest jak najtrwalszy związek mężczyzny z kobietą. Do tego związku nawet rodzajowa natura człowieka skłania ludzi. 5
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsylkahaha.xlx.pl
|
|
|